Od zakonczenia nauki zasypiania z Pania Agnieszka minelo juz kilka ladnych tygodni a ja wciaz nie moge sie nadziwic i nacieszyc zmianami jakie zaszly u nas w domu! Jestem w zaawansowanej ciazy i naprawde nie wiem jak dalabym teraz rade gdybysmy sie nie zglosili do DobrejNocki.
Tak bylo:
Filip 21 miesiecy, na noc zasypial w lozku rodzicow. Obecnosc mamy byla obowiazkowa, a czasem jak sobie tego zazyczyl to zarowno mamy jak i taty. Zasypianie a tym samym moje/nasze lezenie wieczorami w lozku trwalo okolo godzine, potem przenosilismy go do jego lozeczka (tez w naszej sypialni).
Noce bywaly rozne, czasem musialam go brac spowrotem do siebie do lozka juz okolo 23, a czasem dopiero nad ranem, ale nawet jak to bylo nad ranem, to zazwyczaj wczesniej budzil sie kilkakrotnie, a ja musialam byc czujna zeby zdazyc z podaniem smoczka zanim na wpol przytomny Filip zorientuje sie ze spi sam w lozeczu. Maz zostal wyeksmitowany ze wspolnej sypialni, zeby bylo ciszej i zeby bylo mi wygodniej spac z dzieckiem. Uspienie Filipa na drzemke w ciagu dnia bylo jeszcze bardziej meczace, w domu nie bylo mowy o spaniu, wiec chodzilismy do pobliskiego parku i tam codziennie modlilismy sie w duchu zeby przez jakis czas nie napotkac zadnego czlowieka, psa, kotka, czy chociazby kraczacej wrony bo wtedy juz nie bylo mowy o spaniu. Tak wiec nigdy nie wiedzilismy kiedy i czy wogole zasnie na drzemke.
A tak jest teraz:
-Filip zasypia SAM, w SWOIM pokoju i w SWOIM lozeczku!
-Zasypia najczesciej od 10 do 20 minut, a wiec duzo szybciej niz przedtem
-Rytual, odlozenie do lozeczka, bajka na koniec i wyjscie z pokoju, wszystko robi tata, Filip w ogole nie potrzebuje do tego mamy
-Noce przesypia z reguly cale, jezeli juz sie czasem rozbudzi na tyle ze trzeba do niego pojsc, to wystarczy go chwilke utulic i mozna wyjsc, a synek spokojnie zasypia
-Drzemki wygladaja podobnie, Filip zasypia sam w swoim pokoju i lozeczku (a ja dzieki temu mam czas dla siebie)
-Maz wrocil do naszego wspolnego lozka;-)
Zglaszajac sie do DobrejNocki mialam mnostwo obaw. Balam sie tego czy nie zrobie jakiejs krzywdy swojemu dziecku, czy metoda nie bedzie zbyt „ostra”, czy dam rade sluchac placzu mojego dziecka itp. Balam sie tez ze moje dziecko po prostu nie nauczy sie samo zasypiac ani spac, wiedzialam przeciez jaki potrafi byc uparty i jak potrafi walczyc o to czego chce. Z gory zalozylam ze cele ktore wymienilam w kwestionariuszu sa zbyt duze i ze poprostu bede sie cieszyc z kazdej zmiany na lepsze. Okazalo sie ze wszystkie cele zostaly osiagniete, a moje dziecko przeszlo nauke zasypiania bardzo lagodnie!
Dodam jeszcze cos co bylo dla mnie bardzo wazne i dalo mi duze poczucie bezpieczenstwa: Pani Agnieszka, oprocz tego ze jest prawdziwa profesjonalistka w swojej dziedzinie ,to jest tez poprostu fajna, ciepla i serdeczna osoba, ktorej mozna powierzyc swoje dziecko. Sluzyla wiedza merytoryczna, rozwiewala watpliwosci, wspierala na kazdym etapie,naprawde czulam ze jestesmy w dobrych rekach. Na koniec zostalismy wyposazeni w materialy ktore pomoga nam sie przygotowac do ewentualnych problemow w przyszlosci.
Bede polecac DobraNocke wszystkim ktorzy maja jakiekolwiek problemy z zasypianiem i snem swoich dzieci, naprawde warto!