Jestem mamą Tymka i do Pani Agnieszki odezwałam się w listopadzie ubiegłego roku. Byłam wtedy skrajnie wyczerpana, zrezygnowana, bez perspektyw na poprawę naszej sytuacji. Kiedy pisałam list do Dobranocki – płakałam z bezsilności. Dziś, kiedy od dwóch miesięcy znów śpimy w nocy, mam w oczach łzy szczęścia i ogromną wdzięczność w sercu.
Tymek od urodzenia kiepsko spał, nie było regularnych drzemek a sen nocny najpierw przerywany był karmieniami, a potem budziliśmy się bez wyraźnej przyczyny, nawet 10 razy w ciągu jednej nocy. Spaliśmy z mężem na zmianę, zaniedbywaliśmy siebie nawzajem i obowiązki zawodowe. Bujaliśmy syna w wózku, nosiliśmy, braliśmy go do łóżka. Nie pomagało nic. Nie mogłam już słuchać dobrych rad jak postępować z własnym dzieckiem a najbardziej irytowało mnie hasło- ‘wyrośnie – moje też nie spało w nocy’. Kiedy dopytywałam o szczegóły to okazywało się, że tak naprawdę to pobudka była jedna i sporadyczna. Nie mięli pojęcia ‘życzliwi’ co znaczy nie spać 15 miesięcy. My wiedzieliśmy…
Kiedy kolejny specjalista rozłożył ręce sugerując, że Tymek jest zdrowy, zdecydowałam się na kontakt z Dobranocką. Do NSZ [nauki samodzielnego zasypiania] przygotowaliśmy się jak do wojny – wiedzieliśmy, że będzie pot, krew i łzy. I faktycznie przez pierwsze dwie noce Tymek dzielnie walczył o powrót do swoich przyzwyczajeń. Początkowo chcieliśmy odzwyczaić go od smoczka, ale po ataku histerii trwającym prawie całą noc – poddaliśmy się, uznając jednocześnie, że jest to gadżet dający poczucie bezpieczeństwa i nie możemy go odebrać.
W porozumieniu z Panią Agnieszką stosowaliśmy metodę ‘krok po kroku’. Każdego dnia zdawaliśmy raport z postępów i każdego dnia mięliśmy szanse podzielić się swoimi wątpliwościami, zapytać o radę czy zwyczajnie się wyżalić, kiedy przychodziły chwile zwątpienia. Po drugiej stronie telefonu czekało nas zawsze wsparcie, morze cierpliwości i dobre słowo. Nasza współpraca zakończyła się sukcesem. Tymek zasypia sam i pięknie śpi aż do rana. Pilnujemy godzin drzemek i wszystkich rytuałów a nasze dziecko nadrabia te wszystkie nieprzespane noce. Jest spokojniejszy, weselszy a my jak to powiedział mój mąż : znów zaczęliśmy się szukać wzrokiem, zamiast tego wzroku unikać.
Jesteśmy niesamowicie wdzięczni Pani Agnieszce za wszystko – za nasze godzinne rozmowy, za opanowanie i profesjonalizm. Polecam wszystkim rodzicom, tym obecnym i przyszłym. Szkoda czasu na czekanie, aż nasze dziecko zacznie spać, trzeba z pomocą mądrych ludzi mu w tym pomóc.
karolina


Możliwość komentowania została wyłączona.

Koszyk0
Brak produktów w koszyku!
Kontynuuj zakupy
0