#podziękowania
Marysia, 14 miesięcy
Pani Agnieszko chciałam Pani serdecznie podziękować!! Po wdrożeniu informacji, które przekazała nam Pani na marcowym kursie nasze życie wraca powoli do normalności. Od czerwca 2017 zmagaliśmy się z ciężkimi nocami. Nie chcę tu przytaczać przydługiej historii, ale byliśmy skrajnie wyczerpani, mąż z braku snu zaczął mieć problemy z sercem, ja praktycznie nie kontaktowałam. Apogeum braku snu było w grudniu, córeczka wtedy dostała leki na refluks, ale to nie rozwiązało wszystkich problemów. Miała nadal swoje “nocne życie”. Po kursie zaczęliśmy stopniowo wprowadzać w życie nowe zasady, rytuał, unormowany plan dnia, rozdzielenie karmień od zasypiania. Początkowo Marysia spała ze mną w łóżku. Teraz już kilka dni zasypia sama w swoim łóżeczku. Baliśmy się z mężem nauki sam. zasypiania i szykowaliśmy się na nią jak na koniec świata, oczekując wielkich płaczów i histerii. W końcu gdy przystąpiliśmy do akcji okazało się że Marysia po prostu zasnęła jak gdyby nigdy nic w swoim łóżeczku, bez ani jednej łzy, jakby to była najnormalniejsza rzecz na świecie. To samo przy drzemkach. Jesteśmy z mężem cały czas w bardzo pozytywnym szoku. Nasze dziecko nazywane przez wszystkich androidem, który nie potrzebował snu, nagle zmieniło się w śpiącego aniołka. Jeszcze raz dziękujemy za wszytko. Wiedza, którą Pani przekazuje jest nieoceniona!