Głowa podąża za ciałem – o depresji poporodowej i śnie
Gdybym miała powiedzieć, czym jest dobrej jakości sen dla naszego organizmu, to śmiało mogę porównać go ze spokojnym siedzeniem w fotelu, kiedy wszyscy domownicy już śpią i napawasz się ciszą, gorącą herbatą z cytrynką w mroźny dzień, serią zielonych świateł i przytulaniem się z najbardziej przyjaznym psem na świecie. Sen jest czymś bardzo dobrym, ważnym i niezbędnym do naszego prawidłowego funkcjonowania.
A teraz wyobraź sobie, że Twoje ciało zostało maksymalnie obciążone w każdym aspekcie i od dnia narodzin Twojego dziecka obciążenie to będzie przez pewien czas narastać. Jeśli matka natura obdarzyła Was maluszkiem, który już od początku dobrze śpi, to można powiedzieć, że jesteście jako rodzice dość mocno uprzywilejowani :-)
Ale co, jeśli tak się nie stało?
Co jeśli poród był trudny, ledwo zipiesz, a maluch ciągle płacze i z tym spaniem to jakoś tak Wam nie po drodze?
Albo co gorsza, za noworodka wszystko było ze snem ok, ale niemowlak już spać nie chce, a starszak też załapuje regres.
Wtedy trzeba działać! W innym wypadku całkiem możliwe, że z wyczerpania fizycznego możesz doświadczyć wypalenia rodzicielskiego, którego kolejnym stadium może być depresja poporodowa.
Głowa podąża za ciałem…
Depresja poporodowa dotyka nie tylko kobiety, chorują także mężczyźni. Poniżej znajduje się lista typowych symptomów:
Główne oznaki to między innymi:
- Chwiejność emocjonalna,
- Smutek,
- Rozdrażnienie,
- Utrata zainteresowań,
- Poczucie winy,
- Spadek koncentracji,
- Brak energii lub pobudzenie,
- Myśli samobójcze,
- Wycofanie społeczne,
- Trudność w opiekowaniu się dzieckiem,
- Trudność w sprostaniu codziennym obowiązkom,
- Zaniedbywanie wyglądu i higieny,
- Zaburzenia snu,
- Zmniejszony apetyt (rzadziej zwiększony),
- Zmniejszona ochota na seks,
- Lęk,
- Napady paniki,
- Obsesyjne myśli,
- Kompulsje,
- Objawy psychosomatyczne
Jednym z czynników determinujących powstanie depresji poporodowej jest między innymi DEPRYWACJA SNU – czyli mówiąc kolokwialnie – śpisz bardzo mało lub wcale. Jeśli dołożymy do tego stres, który podbija poziom kortyzolu i adrenaliny we krwi, niskie wsparcie społeczne, problemy z karmieniem piersią i wszechobecną presję, robi się już bardzo traumatycznie.
Zapewne już się domyślasz z jakich powodów poruszamy ten temat na naszym DobraNockowym profilu.
Owszem tak: deprywacja snu jest realnym problemem, z którym spotykamy się podczas naszych konsultacji. Praca nad snem dziecka/ dzieci naprawdę podnosi poziom funkcjonowania rodziców, którzy mogą spać, regenerować się, mieć siły na to by cieszyć się rodzicielstwem. Odstawiają kawę i słodycze, mogą wrócić do pracy, mają czas dla siebie, przestają trwać – zaczynają żyć, ponieważ otrzymali wiedzę i co ważne WSPARCIE!
Praca nad dobrą higieną snu może rozpocząć się zaraz po urodzeniu maluszka. Wprowadzanie dobrych i zdrowych nawyków pozwoli obniżyć szansę na gorszy sen. Wiedza daje rodzicom poczucie bezpieczeństwa i sprawczości.
Drodzy rodzice, pamiętajcie, że depresja poporodowa to choroba, którą leczy się farmakologicznie i terapeutycznie (wsparcie, wsparcie i jeszcze raz wsparcie!)
Jeżeli chcesz sprawdzić, czy temat ten dotyczy także i Ciebie kliknij w poniższy link, który przeniesie Cię do strony Przystanek Mama, fundacji, która wspiera rodziców: https://przystanekmama.copernicus.gda.pl/test-dla-mam/ . Znajdziesz tu Edynburską Skalę Depresji Poporodowej (EPDS), czyli badanie przesiewowe służące wstępnemu wykrywaniu ryzyka obecności depresji poporodowej.
Marta Permus
Konsultantka DobraNocki
Psycholog-terapeuta